Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Platforma Obywatelska. Kropiwnicki i Rabczenko trafią przed Krajowy Sąd Koleżeński

Agata Grzelińska
Kropiwnicki i Rabczenko trafią przed Krajowy Sąd Koleżeński Platformy Obywatelskiej
Kropiwnicki i Rabczenko trafią przed Krajowy Sąd Koleżeński Platformy Obywatelskiej Piotr Krzyżanowski
Platforma Obywatelska. Robert Kropiwnicki i Jarosław Rabczenko trafią przed Krajowy Sąd Koleżeński Platformy Obywatelskiej. Zarząd Krajowy PO na razie nie rozpatrzy odwołania, jakie złożyła Rada Powiatu Legnickiego o odwołaniu tutejszych struktur.

Platforma Obywatelska. Kropiwnicki i Rabczenko trafią przed Krajowy Sąd Koleżeński Platformy Obywatelskiej. Zarząd Krajowy PO na razie nie rozpatrzy odwołania (więcej na ten temat TUTAJ), jakie złożyła Rada Powiatu Legnickiego o odwołaniu tutejszych struktur.

Wczoraj w Warszawie spotkał się Zarząd Krajowy Platformy Obywatelskiej RP.

Dziś Maciej Kupaj z legnickich struktur PO przysłał do mediów następujący komunikat: „w imieniu Roberta Kropiwnickiego - Przewodniczącego Powiatu Legnickiego Platformy Obywatelskiej RP informuję, że Zarząd Krajowy Platformy Obywatelskiej RP po rozpatrzeniu odwołania Rady Powiatu Legnickiego nie przychylił się do decyzji Zarządu Regionu o rozwiązaniu struktur powiatowych w Legnicy. Równocześnie Zarząd zawiesił podjęcie ostatecznej decyzji do czasu rozpatrzenia spraw przez Krajowy Sąd Koleżeński. Skutkiem tej decyzji struktury powiatowe funkcjonują normalnie i przygotowują się do wyborów samorządowych".

Tymczasem sprawy mają się inaczej. Jak się dowiedzieliśmy, Zarząd Krajowy Platformy Obywatelskiej RP na razie nie rozpatrzył odwołania Rady Powiatu Legnickiego. Najpierw postanowił oddać sprawę w trybie pilnym do Krajowego Sądu Koleżeńskiego Platformy Obywatelskiej. Poseł Robert Kropiwnicki i Jarosław Rabczenko, prezes Agencji Rozwoju Regionalnego Arleg mają złożyć wyjaśnienia.

– Wyrok powinien być znany w ciągu miesiąca. Sprawa odwołania zostanie więc rozpatrzona prawdopodobnie n kolejnym Zarządzie Krajowym PO – mówi nam nieoficjalnie jeden z dobrze poinformowanych działaczy dolnośląskiej PO. – Na Zarządzie Krajowym nie było wątpliwości, co do tego, co się zdarzyło w Legnicy. Nawet premier nie ma wątpliwości, że w Arlegu doszło do kumoterstwa.

Jak mówią nasi rozmówcy, Krajowy Sąd Koleżeński PO może zdecydować o upomnieniu, naganie, zawieszeniu na okres od 3 miesięcy do dwóch lat lub wydaleniu z partii.

Robert Kropiwnicki, którego poprosiliśmy o komentarz, mówi, że spokojnie czeka na postanowienia sądu.
– Nie postawiono nam żadnych zarzutów. Krajowy Sąd Koleżeński na jedynie wyjaśnić, czy są podstawy do rozwiązania legnickich struktur – tłumaczy Robert Kropiwnicki i dodaje: – To jest decyzja polityczna.

Szefowa Krajowego Sądu Koleżeńskiego PO, posłanka Halina Rozpondek na razie nie komentuje sprawy. Mówi, że jest zbyt wcześnie, bo do sądu nawet jeszcze nie wpłynął wniosek.
– Będziemy mieli dwa spotkania, pod koniec sierpnia i w połowie września. Dopiero wówczas zapadną decyzje – mówi Halina Rozpondek.

Spora część legnickich działaczy PO, skupiona wokół posła Kropiwnickiego, przekonuje, że struktury PO w Legnicy pracują normalnie.

O nieprawidłowościach w Arlegu czytaj TUTAJ i TUTAJ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto