Pani Mirosława Gronzio już teraz płaci miesięcznie za mieszkanie i wodę 550 zł. W te opłaty wliczone jest także ogrzewanie. Za mieszkanie własnościowe o podobnym standardzie płaci się o 150 zł mniej.
- Czy ludzie wytrzymają te podwyżki? - zastanawia się legniczanka. Lokatorzy mieszkań komunalnych w Legnicy są już zadłużeni na ponad 22 mln zł.
- Mamy coraz mniej pieniędzy na remonty - tłumaczy Janusz Hawryluk, dyrektor ZGM. - A zasoby są w coraz gorszym stanie.
Najlepsze lokale zostały sprzedane, a te, które pozostały w zasobach ZGM, wymagają poważnych remontów. A jak zmusić ludzi do płacenia czynszów i oddawania zaległości? Jedną z metod jest windykacja. ZGM zlecił to zadanie firmie zewnętrznej. Ma ona odzyskać ponad 7 milionów złotych od 870 dłużników.
Inną formą ściągania zaległości jest rozkładanie ich na raty, nawet na kilka lat. ZGM wspomina też o abolicji dla dłużników. - Nie byłoby to umarzanie całego długu, ale tylko odsetek - mówi Janusz Hawryluk. I dodaje, że inna opcja byłaby krzywdząca dla osób, które płacą systematycznie.
Więcej też za wodę i nieruchomości
W przyszłym roku wzrastają też opłaty za wodę i wywóz śmieci. Od 1 stycznia cena metra sześciennego wody dla odbiorców indywidualnych wzrośnie z 7,79 groszy do 8,27. Dla firm z 8,64 do 9,24. Średnio rodzina zapłaci więcej o pięć złotych miesięcznie, a do kasy legnickich wodociągów wpłynie z tego tytułu dodatkowo milion złotych rocznie. Podatek od nieruchomości za mieszkania wzrasta z 60 do 66 groszy A w lokalach, w których prowadzona jest działalność gospodarcza, z 19, 81 zł do 21,05 zł.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?