Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legnica: Uczniowie złotoryjskiej Happy Language School błyszczą na tle rówieśników

Piotr Kanikowski
Ola Bieniek i Wiktor Łukasiewicz - fenomenalne  złotoryjskie dzieciaki ze swoją nauczycielką Katarzyną Zbadyńską
Ola Bieniek i Wiktor Łukasiewicz - fenomenalne złotoryjskie dzieciaki ze swoją nauczycielką Katarzyną Zbadyńską Fot. Piotr Krzyżanowski
Wygrywają ogólnopolskie konkursy, w szkole zbierają piątki i szóstki. Happy Language School prowadzi Katarzyna Zbadyńska, germanistka i anglistka ze złotoryjskiego gimnazjum. Po lekcjach zabiera swych uczniów na wycieczki i obozy językowe.

Byli już we Włoszech, Chorwacji, Niemczech. Trzy razy w roku jeżdżą na sztuczną tropikalną wyspę pod Berlin. Nie ma miesiąca, w którym nie obejrzeliby jakiegoś filmu w oryginalnej wersji językowej. Pracują i bawią się razem. A efekty?

Lucyna Łukasiewcz przyjeżdża na lekcje angielskiego z synami,10-letnim Wiktorem i 12-letnim Adrianem. Siedzą przy jednym stole i uczą się z tego samego podręcznika dla studentów. A w domu odpytują się ze słówek i dopingują do nauki.

- Angielski nie jest trudny - twierdzi Wiktor. W tym roku po dwóch latach nauki wypełnił test przygotowany przez firmę Łowcy Talentów Jersz. Zajął pierwsze miejsce w województwie dolnośląskim i trzecie w kraju. Lepsze były tylko dwie osoby, spośród prawie 10 tysięcy, które wzięły udział w konkursie English Ace 2010. Wśród laureatów była też 9-letnia Ola Bieniek (3. miejsce w województwie, 6. w kraju). Naukę angielskiego u pani Kasi zaczęła jako 5-letnia dziewczynka. W odróżnieniu od Wiktora, cichutkiego i nieśmiałego, to prawdziwa gaduła. Przez buzię, która się nie zamyka, kiedyś musiała przepisać 3240 słówek.

- Zanim dostała karę, osiem razy ją upominałam - opowiada Katarzyna Zbadyńska, a Ola kiwa głową. Teraz oczy jej się śmieją, ale kiedy cały dzień i pół nocy ślęczała nad zeszytem, pociekła z nich niejedna łza.
- Pięć szóstek później dostała za to zadanie. Tyle, ile było kartek - mówi pani Kasia.

Takiego numeru, jaki wycięła Nikola Kukiełka, nikt jednak nie pamięta. Przyszła do Happy Language School w czwartej klasie, na korepetycje z niemieckiego. - Nie trawiłam tego języka - opowiada. - W szkole leciałam na trójkach i pałach. Po roku korepetycji u pani Kasi wszystko się zmieniło. Teraz mam same piątki i szóstki.
Teraz pracuje nad niemieckim na dwa fronty. W Szkole Podstawowej nr 3 w Złotoryi uczy ją Edyta Gontarek, po lekcjach chodzi na zajęcia do Katarzyny Zbadyńskiej. Kończy klasę szóstą, ale już wie, że po szkole średniej chce studiować germanistykę. Rok temu Nikola na dwa tygodnie wyjechała na obóz językowy do Serpelic nad Bugiem. To była nagroda za zajęcie pierwszego miejsca w ogólnopolskim konkursie Sprachdoktor, organizowanym przez Łowców Talentów Jersz. - Kapitalnie tam było - wzdycha Nikola, więc postanowiła wrócić na obóz. I w tym roku znowu wygrała konkurs Sprachdoktor. Była pierwsza spośród 5641 uczniów z kraju. W innym ogólnopolskim konkursie - Der Die Das - zajęła 2. miejsce.

Oliwia Kaczmarek (Sprach-doktor 2010: 2. miejsce w województwie i 5. w kraju) ma sprecyzowane plany na przyszłość: chce założyć szkołę językową. Podstawowych słówek uczyła się podczas wakacyjnych wyjazdów z babcią i ciocią do Niemiec. Pod koniec trzeciej klasy zapisała się do Happy Language School. Od czwartej klasy ma też niemiecki w szkole. Kocha uczyć się języków.
- Jak trafiła do szpitala na wycięcie wyrostka robaczkowego, książki do niemieckiego były pierwszą rzeczą, o jaką poprosiła po operacji - śmieje się Katarzyna Zbadyńska.

Siostra Oliwii Karolina też ma głowę do języków. Rok temu wygrała Multitest. Jako jedyna w Polsce dostała grawerowany dyplom za znajomość języka niemieckiego. Andrzej Chomiczewski (Sprachdoktor 2010: 1. miejsce w województwie, 3. w kraju) to mól książkowy. Pochłania je w niesamowitym tempie - 700-stronicowe tomiszcze czyta w 10 godzin. Ma podzielną uwagę, więc nauczyciele przyzwyczaili się, że Andrzej czyta książkę i jednocześnie słucha, co się dzieje na lekcji.

Z Weroniką Hajdun (Gimnazjum nr 1, klasa z rozszerzonym językiem niemieckim) przerobiła pani Kasia książki do języka niemieckiego dla klasy IV, V i VI w kilka miesięcy. W konkursie Oxford Plus dziewczynka uzyskała 100 punktów na 100 możliwych. W Sprachdoktor 2010 była 2. w województwie i 5. w kraju.
Erwin Żuchowski w zeszłym roku test z angielskiego napisał najlepiej w kraju (na 9,5 tys. uczestników English Ace). W tym roku był 4. w województwie. Angielskiego uczy się nie tylko z podręczników. W nauce pomagają mu też gry komputerowe, w tym Harry Potter.

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto