Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kasjerzy w Biedronkach będą strajkować 2 maja!

red
Strajk w Biedronce zaplanowano na 2 maja
Strajk w Biedronce zaplanowano na 2 maja Polska Press Grupa / zdjęcie ilustracyjne
Jeśli nie chcecie stracić czasu i ... nerwów w kolejkach, to lepiej zróbcie zakupy przed długim weekendem. 2 maja w Biedronkach ma być przeprowadzony strajk włoski. Oznacza to, że zostaniemy obsłużeni, ale w bardzo powolnym tempie. Dlaczego kasjerzy chcą przeprowadzić strajk w biedronce?

1850 zło brutto premii dostaną kasjerzy "Biedronki" w całej Polsce - donosi portal dlahandlu.pl. To i tak nie zmienia faktu, że 2 maja klienci muszą się spodziewać strajku.

Co prawda sklepy będą otwarte, ale po weekendzie i 1 maja, możemy stracić sporo czasu robiąc zakupy. 1350 zł na rękę (czyli 1850 zł brutto) otrzymają kasjerzy pracujący w "Biedronce". Warunkiem otrzymania premii rocznej, wypłacanej już trzeci rok z rzędu, jest umowa na pełny etat od 1 kwietnia 2016 roku.

Strajk włoski w Biedronce 2 maja

Jak donosi portal dlahandlu.pl dla pracowników zatrudnionych na niepełny etat, nagroda jest przeliczana proporcjonalnie do wymiaru etatu. Przypomnijmy, że na 2 maja zaplanowano ogólnopolski protest pracowników handlu. Pracownicy "Biedronki" zapowiadają strajk włoski.

- Zatrudnieni tego dnia będą pracować normalnie tylko, zgodnie ze wszystkimi przepisami prawa pracy i BHP, skorzystają z 15-minutowych przerw, które im się należą i zamierzają pracować tylko i wyłącznie za siebie, a nie za dwóch czy trzech - mówi Piotr Adamczak, szef związku zawodowego Solidarność w Biedronce i dodaje: - Pracownicy przykleją do ubrań specjalne naklejki, a klienci dostaną ulotki informacyjne. Mamy zbyt niski poziom zatrudnienia. Pracownicy w okrojonym składzie muszą wykonywać więcej niż zakładają przepisy. Zarabiamy za mało.

- Podwyżki w Biedronce to tylko dobry pijar. Średnia pensja to 2100 zł brutto miesięcznie. Dodatkowo, w ubiegłym roku zabrano nam stażowe, więc osoba z 10-letnim stażem otrzymuje tyle samo, co nowy pracownik. W zamian wymyślono dodatek motywacyjny w wysokości 350 zł, jako nagroda za 100-procentową frekwencję. Żeby go dostać, nie można wziąć ani jednego dnia zwolnienia. Nawet na chorobę dziecka, a to przecież gwarantuje każdemu pracownikowi Kodeks Pracy. To przelało czarę goryczy - uważa Adamczak.

Do ogólnopolskiej akcji zamierzają włączyć się jeszcze Kaufland, Carrefour i Tesco.

Zobaczcie pierwsze takie urządzenie w Polsce - alternatywa dla kupowania w Biedronce podczas strajku?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto