Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jezus nie urodził się w stajence? Legendy Bożego Narodzenia

Malwina Gadawa
To pastuszkowie, zwierzęta i mędrcy mieli witać nowo narodzonego Jezusa, a nie królowie. Bo to on miał się stać Królem całego świata
To pastuszkowie, zwierzęta i mędrcy mieli witać nowo narodzonego Jezusa, a nie królowie. Bo to on miał się stać Królem całego świata Mateusz Wróblewski
Gdzie urodził się Jezus Chrystus? W grocie skalnej czy w stajence? Kto i po co przyszedł do nowo narodzonego Zbawiciela? A gdyby Chrystus narodził się dzisiaj, to kto by Go odwiedził? Ksiądz Mariusz Rosik opowiada o tradycji, symbolach i legendach związanych z najbardziej tajemniczym narodzeniem dziecka.

Nie było miejsca dla Ciebie w Betlejem w żadnej gospodzie i narodziłeś się, Jezu, w stajni, w ubóstwie i chłodzie - taki obraz narodzin Jezusa Chrystusa znamy z jednej z kolęd. Jednak badacze są coraz bardziej pewni, że Zbawiciel nie urodził się w stajence, lecz w grocie skalnej w Betlejem.

- Betlejem, po hebrajsku "dom chleba", to niewielkie miasteczko, oddalone zaledwie 10 km od Jerozolimy, związane jest z wieloma biblijnymi wydarzeniami. Tu znajduje się grób Racheli, umiłowanej żony Jakuba. Tu narodził się i wypasał owce Dawid, wezwany później na króla Judy. O tym mieście prorokował Micheasz. Tu wreszcie zawitali przybywający z Galilei Maryja z Józefem - opowiada ks. Mariusz Rosik, wykładowca Papieskiego Wydziału Teologicznego i Uniwersytetu Wrocławskiego. Zajmuje się teologią Nowego Testamentu i starożytną historią Żydów. Interesuje się relacjami judaizmu i chrześcijaństwa w czasach narodzin Kościoła.

Ks. Rosik mógłby godzinami opowiadać o Betlejemskej Bazylice Narodzenia Chrystusa, zbudowanej wokół skalnej groty, w której według tradycji narodził się Jezus. Sam był tam wielokrotnie. Do bazyliki prowadziły niegdyś trzy bramy. - Dwie z nich są dziś zamurowane. Ta, która pozostała, zwana jest Bramą Pokory i liczy zaledwie 120 cm wysokości. Wchodząc przez nią, trzeba się pochylić i przez to naśladować Chrystusa, który uniżył samego siebie i stał się człowiekiem. Mniej teologiczne wyjaśnienie głosi, że brama jest tak niska, by działająca tu swego czasu konna policja turecka miała utrudniony wstęp do wnętrza - opowiada kapłan.

Kaplicą Żłóbka opiekują się franciszkanie. Ołtarz poświęcono postaciom Trzech Króli. Na pochodzącej z IV stulecia Chrzcielnicy widnieje napis: "Ku pamięci, odpoczynkowi i odpuszczeniu grzechów tych, których imiona zna Pan". - Starożytna legenda rodem z krainy baśni podaje, że niegdyś stała w tym miejscu studnia, do której wpadła betlejemska gwiazda po tym, jak przyprowadziła trzech mędrców na miejsce narodzin Zbawiciela - opowiada ks. Mariusz. Największą uroczystością celebrowaną w Bazylice Narodzenia jest doroczna pasterka.

Anioł pasterzom mówił, Chrystus wam się narodził
To nie królowie, ale pasterze byli pierwsi u nowo narodzonego Zbawiciela. Wioska Bait Sahur, zamieszkana w większości przez ludność chrześcijańską, oddalona jest zaledwie 3 km od Betlejem. To tu tradycja umieszcza pole, na którym pasterze mieli usłyszeć głos anioła. W tym miejscu zbudowano kościół na bazie dziesięciokąta. Ma kształt beduińskiego namiotu i upamiętnia pokłon pasterzy przed nowo narodzonym Jezusem. Wezwanie sanktuarium brzmi: "Gloria in excelsis Deo!" ("Chwała na wysokości Bogu!") i nawiązuje do anielskich śpiewów, które rozbrzmiały w chwili wizyty pasterzy przy żłóbku Zbawiciela.

Ksiądz Mariusz Rosik: Niektórzy chcieli widzieć w wędrowcach astronomów czy astrologów

Grotę, w której narodził się Jezus, odwiedzili także trzej mędrcy ze Wschodu. Wokół postaci tajemniczych wędrowców idących szlakiem gwiazdy narosło wiele legend.

Mędrcy świata, monarchowie, gdzie spiesznie dążycie
- Gdy pozbywamy się tej legendarnej otoczki, staje się jasne, że ewangelista Mateusz, który relacjonuje ten epizod narodzin Chrystusa, zamierzał podkreślić królewską godność Jezusa - tłumaczy ks. Mariusz Rosik. Według niego niektóre terminy i zwroty wzięte są przez ewangelistę wprost z ceremoniału dworskiego. Wędrowcy określani są terminem "magoi", tłumaczonym jako "magowie". - Niektórzy chcieli widzieć w wędrowcach właśnie astronomów czy astrologów. Niebagatelną rolę w zrodzeniu się takiego przekonania ma też motyw gwiazdy. W końcu wędrowcy posuwają się szlakiem wyznaczonym przez gwiazdę - mówi kapłan.

Popularnie Święto Objawienia Pańskiego nazywamy Świętem Trzech Króli, choć tak naprawdę nie wiemy, czy trzej wędrowcy królami byli.

- W Mateuszowym tekście nie ma mowy o tym, że wędrowcy byli obdarzeni godnością królewską. Takie przekonanie zrodziło się przypuszczalnie pod wpływem wzmianki w jednym z psalmów, iż przed Mesjaszem pokłon złożą pogańscy królowie - tłumaczy. I zaznacza, że termin proskynesis, oznaczający pokłon do ziemi, często wskazywał na pokłon, jakiego dokonywano w obecności króla. - Być może cała poświata "królewskości" opowiadania nadała wędrowcom godność królewską. Przysłużyć się miały temu także złożone dary - złoto wskazywać miało na godność króla - dodaje kapłan.

Kim więc byli tajemniczy przybysze? Ks. Rosik uważa, że pewni możemy być tylko jednego: byli wędrowcami, którzy odbyli długą drogę z krain położonych na wschód od Palestyny, by oddać pokłon Jezusowi.

Trzej królowie podarunki oddają
To niejedyna niewiadoma związana z wędrowcami. Legendą jest również ich liczba. - Wystarczy zapytać dzieci na katechezie, ilu było wędrowców, a niemal natychmiast wymienią trzech. Ciekawe jednak, że Mateusz wcale nie podaje ich liczby. Nie mówi, że było ich trzech ani dwóch, ani pięciu. W ewangelii nie ma o tym mowy - podkreśla kapłan.

Jak mówi, tradycyjne przekonanie, że wędrowców było trzech, zrodziło się z faktu, iż Mateusz opisuje trzy dary złożone przed Jezusem: złoto, kadzidło i mirrę. Złoto jest symbolem króla, kadzidło i mirra, jako żywica drzew Libanu, Arabii, Indii czy Somalii, były niezwykle kosztowne. Przed Królem wszechświata zostały więc złożone najcenniejsze skarby starożytnego świata.

Imiona Kacpra, Melchiora i Baltazara także są legendarne. Któż ich nie zna? Mateusz jednak nie wspomina żadnego z nich. - One również są wytworem wczesnochrześcijańskiej tradycji. Ikonografia przedstawia trzy postaci, którym nadano takie imiona: mężczyznę młodego, dojrzałego i starca. Występują oni w strojach Azjaty, Europejczyka i mieszkańca Afryki. W ten sposób cały znany starożytnym świat pogański oddaje hołd Jezusowi Królowi - tłumaczy symbolikę ks. Rosik.

Nowo narodzonemu wół i osioł się kłaniają
Józef i Maryja podróżowali zapewne na osiołku. - Ewangeliczna wzmianka o wole i ośle odsyła nas do Księgi Proroka Izajasza. Już na początku swej księgi prorok mówi tak: "Wół rozpoznaje swego pana, a osioł żłób swego właściciela; Izrael na niczym się nie zna". Ten wyrzut skierowany pod adresem Izraela został odczytany w pierwotnym Kościele jednoznacznie: Izrael nie rozpoznał w Jezusie Mesjasza, choć nawet zwierzęta były w stanie to uczynić - wyjaśnia wykładowca Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu.

A gdyby Chrystus narodził się dzisiaj, to kto by Go odwiedził?
- Jeśli Jezus narodziłby się dziś w Betlejem, to paradoksalnie najbliżej mieliby do Niego muzułmanie, bo miasto jest dziś jednym z ważniejszych ośrodków kultury palestyńskiej w Ziemi Świętej - mówi ks. Mariusz Rosik.

Król dla całego świata, nie tylko dla narodu wybranego
Ksiądz Rosik uważa, że pokłon wędrowców ze Wschodu przed Jezusem jest ogłoszeniem - za pośrednictwem gwiazdy - narodzenia Króla dla całego świata, nie tylko członków narodu wybranego.

Zgodnie z przepowiedniami zawartymi w Księdze Liczb, Mesjasz będzie królem panującym nad Izraelem i innymi narodami. Król Izraela został jednak odrzucony przez swój lud, gdy nie przyjęto w gospodzie Maryi i Józefa. Oto orędzie epizodu: nowo narodzony Jezus jest Królem nie tylko dla Żydów, ale dla całego świata.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto