Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Groził policjantom kałasznikowem i bombą

Kacper Chudzik
Archiwum Polskapresse
Pijany mieszkaniec Legnicy groził policjantom kałasznikowem i zdetonowaniem bomby. Gdy został obezwładniony, okazało się, że są to jedynie atrapy. Niedoszły terrorysta trzeźwieje w areszcie.

Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę. Policjanci pojechali sprawdzić zgłoszenie wybicia samochodowej szyby przez nietrzeźwego mężczyznę. Gdy dotarli na miejsce z jednego z mieszkań wybiegł mężczyzna w kominiarce, trzymający w ręku karabin KBK AK-47. Groził policjantom jego użyciem.

– Policjanci wezwali posiłki i kazali mężczyźnie odrzucić broń. Kiedy wezwania te okazały się nieskuteczne funkcjonariusze oddali strzały ostrzegawcze. Mężczyzna kilkakrotnie wychylał się z klatki schodowej grożąc użyciem broni – mówi Sławomir Masojć z legnickiej policji.

Kiedy do akcji włączyły się inne patrole, mężczyzna wyszedł z klatki trzymając w ręku przedmiot z wystającymi kablami. Powiedział, że jest to bomba, którą zaraz zdetonuje. Policjanci obezwładnili go. Okazało się, że „kałasznikow” był plastikową repliką, a za bombę posłużyła zwykła bateria.

Mężczyzna miał 1,27 promila alkoholu w organiźmie. Nie wiadomo jeszcze jakie zarzuty zostaną mu postawione.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto