Emeryci w kolejkowej akcji

W długich kolejkach czekać musieli wczoraj byli pracownicy Zachemu i zakładowi emeryci na spieniężenie własnych akcji pracowniczych, które otrzymali przy prywatyzacji.

W czwartek wypadł bowiem jeden z niewielu terminów, kiedy można było przeprowadzić taką operację.

- Kolejka była długa, a na jej końcu czekała nas niemiła niespodzianka. Obiecywano nam, że jedną akcję będzie można sprzedać za 10 złotych. Okazało się, że cena wyniosła niewiele ponad 5 złotych. Czujemy się oszukani - twierdzi nasz Czytelnik, który wczoraj od rana czekał w biurowcu przy ulicy Wojska Polskiego na możliwość spieniężenia swoich akcji. - Traciliśmy dla tej firmy zdrowie, teraz tracimy je w kolejkach. Dlaczego musimy tyle stać, bo można sprzedać akcje tylko w jednym dniu w roku?

- Pracownicy źle zrozumieli zapisy umowy - uważa Andrzej Werner, przewodniczący NSZZ ,,Solidarność" w Zachemie. - Gdy negocjowaliśmy porozumienie, faktycznie wyszło, że nominalnie akcja warta jest 10 złotych. Ale w umowie znalazł się zapis, że Ciech będzie płacił określony procent jej wartości. Nie ma więc tutaj żadnych nieprawidłowości.

Pracownicy nabyli akcje spółki w procesie prywatyzacji Zachemu. Wszelkie informacje dotyczące procesu skupu akcji znajdują się w zapisach pakietu gwarancji socjalnych, wynegocjowanych między Ciechem a związkami zawodowymi - tłumaczy Piotr Kuzimski, rzecznik Zachemu. - Ciech zobowiązał się, że (po ustaniu ograniczeń ustawowych) na wniosek każdej osoby, która nabyła akcje Zachemu nieodpłatnie, do odkupienia akcji pracowniczych. Cena tych akcji równa się 75 procent ceny nabycia akcji od Nafty Polskiej, a więc wynosi 5,07 złotego (75 procent z 6,76 złotego).

Piotr Kuzimski zapewnia, że posiadacze akcji wiedzieli, kiedy będzie odbywał się ich skup. - Dom maklerski, obsługujący sprzedaż akcji pracowniczych, poinformował pisemnie akcjonariuszy już w 2008 roku o zasadach i terminach skupu akcji w czterech kolejnych latach.

Zamieszanie z wczorajszym spieniężeniem akcji spowodowało, że emeryci będą mogli już w przyszłym miesiącu wymienić je na polskie złote. - Kolejny skup odbywać się będzie 8 i 9 marca. A ostatni w przyszłym roku - zapewnia Andrzej Werner. Co stanie się z osobami, które z różnych przyczyn nie zdążą w tym czasie oddać akcji? - Dużo ryzykują, bo po tym terminie tylko od dobrej woli inwestora zależeć będzie, czy w ogóle skupi akcje, to on - jeśli podejmie decyzję, że to zrobi - zdecyduje też o kwocie, jaką będzie można za nie uzyskać - uważa przewodniczący.