Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dom Dziecka w Legnicy. Będzie drugie śledztwo

Ewa Chojna
Marek Michalak: - Legnicki dom dziecka nie jest przyjazny
Marek Michalak: - Legnicki dom dziecka nie jest przyjazny Piotr Smoliński
Dom Dziecka w Legnicy. Będzie akt oskarżenia za użycie przemocy wobec 10-latki. Swoje uwagi mają kontrolerzy RPD.

Dom Dziecka w Legnicy. Będzie drugie śledztwo

Wczoraj zamknięte zostało śledztwo w sprawie znęcania się nad jedną z podopiecznych Domu Dziecka przy ul. Wandy w Legnicy. Lada dzień gotowy będzie akt oskarżenia przeciwko 32-letniej Krystynie B., która szarpała, krzyczała i wykręcała ręce 10-letniej dziewczynki. Bo chciała zmusić dziecko, by wstało z łóżka i się ubrało.

Tę całą sytuację nagrano na telefonie, a film w listopadzie ub. roku trafił do prokuratury. Krystyna B., opiekunka z 10-stażem pracy, odpowie przed sądem za stosowanie przemocy w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania. Kobieta od początku śledztwa nie przyznaje się do winy, a swoje zachowanie tłumaczy tym, że dziecko jest bardzo trudne. Krystynie B. może grozić wyrok do trzech lat więzienia. Jednak akt oskarżenia to dopiero część skomplikowanej sprawy, związanej z Domem Dziecka przy ul. Wandy.

Co ustaliły kontrole

Po wszczęciu śledztwa kontrole w placówce przeprowadziły zarówno służby Wojewody Dolnośląskiego, jak i współpracownicy Rzecznika Praw Dziecka. O ile zalecenia tych pierwszych zamknęły się w stwierdzeniu, że należy wzmocnić kompetencje wychowawców oraz przeciwdziałać wypaleniu zawodowemu, a 10-latkę zmusić do chodzenia do szkoły, to podwładni Rzecznika Praw Dziecka wykryli znacznie więcej poważnych nieprawidłowości.

- Placówka pieczy zastępczej, jako dom dla dzieci, które tyle krzywd doznały w życiu, opuszczonych, często pokrzywdzonych przez świat dorosłych, powinna z jednej strony stworzyć im miejsce bezpieczne, kompensacyjne, przyjazne, zaś z drugiej udzielić takiego wsparcia, które pozwoli im wykształcić i utrwalić mechanizmy asertywne, pozwalające uniknąć skrzywdzenia innych w przyszłości - powiedział nam Marek Michalak, rzecznik praw dziecka. - Oferta domu, jego aktualny klimat i stosunek do dzieci nie sprzyja temu. Należy jak najszybciej to zmienić.

Wśród zarzutów znajdziemy między innymi stwierdzenie, że „Dom niewłaściwie wykonuje swoją funkcję, wręcz jest miejscem nieprzyjaznym dzieciom. Jednocześnie należy zauważyć, że nadzór nad jej (placówki - przyp. red) funkcjonowaniem, zarówno wewnętrzny jak i zewnętrzny, nie sprzyja uzdrowieniu tej sytuacji”.

Wnioski pokontrolne wzywają również do bezwzględnego przestrzegania praw dziecka, wyeliminowania wszelkich form przemocy wobec wychowanków i stosowania nowoczesnych metod w trakcie pracy z dziećmi. A te mają polegać między innymi na skupianiu się na dobrych i mocnych stronach dziecka, a nie na pogłębianiu jego deficytów.

Zarzuty RPD dotyczą również ograniczonych możliwości kontaktu z psychologiem i pedagogiem w placówce, braku rejestru podawanych dzieciom leków czy niestosowania się do zaleceń specjalistów.

Jaki był nadzór?

W związku z raportem Rzecznika Praw Dziecka, legnicka Prokuratura Rejonowa wyłączyła materiały dotyczące braku nadzoru nad funkcjonowaniem ośrodka do odrębnego postępowania. - Przeprowadzone zostanie śledztwo skupiające się na niedopełnieniu obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, tj. władz wykonawczych miasta Legnicy, jak też urzędującego dyrektora domu dziecka - powiedział nam Radosław Wrębiak, prokurator rejonowy w Legnicy.

Dziecka nie przenieśli

Nie została rozwiązana do tej pory również sprawa przeniesienia pokrzywdzonej dziewczynki do innej placówki, o co jeszcze pod koniec 2016 roku zabiegała prokuratura. - Zdaniem prezydenta Legnicy obecnie nie jest wskazane przeniesienie dziecka - dodaje prokurator Wrębiak.

Podobnego zdania jest też Rzecznik Praw Dziecka, który uważa, że 10-latka niezwłocznie powinna znaleźć się w innej placówce rodzinnej.

O komentarz do tej sytuacji poprosiliśmy Dorotę Purgal, wiceprezydent Legnicy, w której gestii znajdują się sprawy związane z edukacją, oświatą i opieką społeczną. - Na razie nie chciałabym się wypowiadać w tej sprawie - powiedziała nam Dorota Purgal.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto