Po Miedzi od pierwszych minut było widać, że chce wygrać - piłkarze Dominika Nowaka napierali na wiślaków bez chwili wytchnienia. Efekt? Rzut karny w 25. minucie. Do piłki podchodzi Forsell i... strzał broni Lis. Siedem minut później gospodarze wyszli na prowadzenie. Kolar huknął z ok. 30 metrów i Dżanajew był bez szans.
Miedzianka odpowiedziała w 36. minucie. Rzut karny wywalczył Forsell, a bramkę zdobył Roman. Do przerwy utrzymał się remis 1:1.
Po zmianie stron Wisła znów wyszła na prowadzenie. Saviciević uderzył, a piłka po rykoszecie poszybowała do bramki Dżanajewa. Podrażniona Miedź rzuciła się do ataku. Skutecznie.
Strzelali kolejno Camara, Roman i znów Camara. Zdezorientowana Wisła nie do końca chyba wiedziała co się dzieje. Przy takim prowadzeniu Miedź nieco się cofnęła, co skrzętnie wykorzystali gospodarze. Paweł Brożek wykorzystał rzut karny i zrobiło się 4:3 dla Miedzi.
W 94. Artur Pikk zgrał piłkę ręką w polu karnym i Wisła miała kolejny rzut karny, który zamieniła na bramkę. Miedź jeszcze odpowiedziała. W 100 minucie bramkę zdobył Zieliński i było 5:4 dla Miedzi.
Swoje spotkanie z Zagłębiem Sosnowiec zremisowała Wisła Płock, co oznacza, że Miedź żegna się po roku z Lotto Ekstraklasą.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?