Najlepsi zawodnicy m.in. z Polski i Rosji wystąpią w Legnicy już 19 stycznia. Ten turniej to pokłosie zeszłorocznego zwycięstwa Pawła Biszczaka w prestiżowym finale imprezy w Moskwie. Legniczanin był pierwszym od 20 lat człowiekiem spoza Rosji, który tryumfował w zawodach.
Zobacz też: Kokoszka wrócił MSPR Siódemki Miedzi Legnica
- Rosjanie po raz pierwszy w historii tych zawodów zgodzili się na rozegranie eliminacji poza granicami swojego kraju - mówi trener legnickich kickbokserów Zbigniew Prych, pomysłodawca i organizator gali. - Gdyby nie zeszłoroczna wygrana Pawła Biszczaka, pewnie nikt by się nie zgodził na tę galę u nas. Ma on więc niebywały wkład w zawody - dodaje.
Kibice sztuk walki z regionu po raz pierwszy będą mogli oglądać najlepszych zawodników. O to by tacy zjawili się w Legnicy zadba m.in. Mariusz Cieśliński, siedmiokrotny mistrza świata kickboksingu.
- To będzie prawdziwe święto K1 nie tylko w Legnicy, ale i w Polsce. Bardzo rzadko mamy okazję oglądać takich zawodników. Moi podopieczni również pojawią się na tych zawodach i mam nadzieję, że zaprezentują się na nich z jak najlepszej strony - tłumaczy Cieśliński.
Kibice obejrzą przynajmniej 7 walk w systemie K-1. Prawdopodobnie to jednak nie będą jedyne emocje tego wieczoru.
Czytaj też: Spożywczak zmieni swoją siedzibę?
- Staramy się jeszcze zakontraktować trzy dodatkowe walki bokserskie. Jeśli to się uda, to czeka nas długi wieczór pod znakiem walk na najwyższym poziomie - tłumaczy Jan Wierzbicki, rzecznik prasowy zawodowej gali.
Organizatorzy zapewniają, że impreza będzie stała na najwyższym światowym poziomie. Świadczyć może o tym budżet, jaki przeznaczono na ten jeden wieczór.
- Kwota, która jest niezbędna do organizacji takiej imprezy, to przynajmniej 140 tysięcy złotych. Być może my zamkniemy się w około 200 tysiącach. Chcemy, aby zawody, które odbędą się w Legnicy, w niczym nie ustępowały tym, które systematycznie odbywają się u naszych wschodnich sąsiadów. To będzie promocja nie tylko sztuk walki, ale także legniczan i Polaków jako gospodarzy i
organizatorów tak dużej imprezy - dodaje Jan Wierzbicki.
Kibice liczą, że będą mogli tego wieczoru obejrzeć rodowitego legniczanina i mistrza Europy kickboksingu, Pawła Biszczaka. Jego występ nie jest jednak pewny z kilku powodów.
- Paweł dostał się do pracy w straży pożarnej i w czasie, kiedy będzie gala, być może będzie musiał już wyjechać na szkolenie, którego przesunąć się nie da - wyjaśnia Zbigniew Prych. - Z drugiej strony w marcu Paweł powalczy w Rosji o tytuł mistrza świata i organizatorzy tamtejszych zawodów obawiają się, aby nasz czempion nie nabawił się jakiejś kontuzji - dodaje Zbigniew Prych.
Czytaj również: Wielki bal Sportowca Roku (FOTO)
Jeśli jednak wszystko pójdzie po myśli organizatorów Bitwy pod Legnicą, to Biszczak stoczy pojedynek z Marcinem Angielem ze Świebodzic, którego prowadzi wspomniany Mariusz Cieśliński. Walka będzie rankingowa.
- Zrobimy wszystko, by Paweł Biszczak walczył i zaprezentował się tutaj, w Legnicy. Jesteśmy to winni kibicom - zapewnia Prych.
Pewne jest z kolei to, że w ringu zobaczymy innego, utytułowanego legniczanina z grupy Prych Team, Eliasza Jankowskiego. Jego przeciwnikiem będzie Sergei Lipinetc z Rosji.
Walką wieczoru będzie pojedynek Białorusina Denisa Rayko, utytułowanego zawodnika muay thai z Wojciechem Wierzbickim z klubu Kick-Fighter Zgorzelec.
Oto walki na gali:
- waga 86 kg K-1, Jarosław Zawodni - Grzegorz Lenard;
- waga 65 kg K-1, Artem Voskoboynikov, Białoruś- Artur Maściuch;
- waga 75 kg, Marcin Angiel - Paweł Biszczak;
- waga 65 kg, Sergei Lipinetc, Rosja - Eliasz Jankowski;
- waga 86 kg, Dawid Kasperski - Andrei Toft, Rosja;
- waga 91 kg, Ivan Pentka, Rosja - Mateusz Hiki;
- waga 65 kg, Denis Rayko - Białoruś - Wojciech Wierzbicki.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?