Na swojej stronie internetowej Roman Kowalski pisze, m.in.: "Jestem przekonany, że z gminy Chocianów długo jeszcze nie zrobimy raju. Moim celem w tej kampanii wyborczej jest uświadomić Wam wszystkim, że 56-letni facet, Roman Kowalski, nie jest ani mądrzejszy od innych, nie zmienia wody w wino (...), nie czyha na kasę, której w gminie nie ma. Ostatnia Wasza decyzja nauczyła mnie pokory".
Do drugiej tury podchodzi spokojnie. - Wierzę w mądrość wyborców - mówi Kowalski.
Jako burmistrz chciałby, m.in. restrukturyzować zadłużenie gminy, utworzyć podstrefę ekonomiczną i ściągnąć inwestorów. W wyborach popierają go władze powiatu polkowickiego oraz Janusz Zielony, Krzysztof Budzeń i Jacek Zborowski, którzy 21 listopada odpadli z gry o fotel w chocianowskim ratuszu.
- Uważamy, że kierunek obrany przez obecne władze nie ma żadnego sensu - podkreśla Jacek Zborowski.
Chodzi przede wszystkim o to, że Franciszek Skibicki wycofał Chocianów ze Związku Gmin Zagłębia Miedziowego. Nie spodobało mu się stanowisko Polkowic, lidera ZGZM, wobec gminy.
Walczy o reelekcję, bo chciałby dokończyć kilka ważnych inwestycji. Będą kosztować około 15 mln zł z udziałem funduszy unijnych. Za te pieniądze chce skanalizować trzy wsie i zrobić II etap rewitalizacji, obejmujący trzynaście budynków. W centrum miasta rozpoczęła się wreszcie kanalizacja trzech ulic.
Po wyborach na nową i atrakcyjną ofertę może też liczyć młodzież. Szczególnie ta, która przyjeżdża do domu ze szkół na weekendy.
- I na tej kadencji chcę zakończyć moją karierę samorządową na tym szczeblu - zapowiada Franciszek Skibicki. Dodaje, że wcześniej przygotuje swojego następcę. Jednocześnie przypomina, że w czterech ostatnich latach na inwestycje wydano ponad 39 mln zł, w tym 15,5 mln zł z funduszy zewnętrznych, przy budżecie sięgającym zaledwie 26 mln zł.
W nowej radzie miasta Franciszek Skibicki ma już zapewnioną większość. Na piętnastu radnych z jego ugrupowania weszło ośmiu.
- Moja wygrana gwarantuje stabilizację w funkcjonowaniu gminy, ponieważ nie będzie paraliżu władzy - wyjaśnia Franciszek Skibicki.
Obaj kandydaci zapewniają, że liczą na spokojną, merytoryczną kampanię.
Wynik wyborów w drugiej turze przesądzi o jeszcze jednej sprawie: który z kandydatów na burmistrza Chocianowa zachowa mandat radnego powiatu polkowickiego. Bo obaj zostali do tego składu wybrani. Jak na razie, żaden z nich nie weźmie udziału w pierwszej sesji rady. Musieliby wtedy złożyć ślubowanie, co automatycznie pozbawiłoby ich możliwości startu do ratusza.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?