Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

BMW wjechało w konie chodzące po drodze

Kacper Chudzik
Klacz nie przeżyła zderzenia z rozpędzonym autem. Jej źrebię trafiło pod opiekę weterynarzy. Konie chodziły bez opieki właściciela

W sobotę w okolicach stacji paliw pod Miłosną (powiat lubiński), doszło do nietypowego wypadku. Jadący w stronę Lubina kierowa zobaczył nagle na drodze dwa konie. Mężczyzna próbował wyhamować, jednak nie zdążył. Auto uderzyło w klacz i źrebię. Po chwili wjechała w nie jeszcze honda, której kierowca próbował uniknąć zderzenia z tyłem BMW i skręcając najechała na leżącą na drodze klacz.

Uczestnicy zdarzenia zostali przebadani. Obaj kierowcy byli trzeźwi i na szczęście nie stało się im nic poważnego. Niestety tego ostatniego nie można powiedzieć o klaczy. W wyniku odniesionych obrażeń zdechła.

– Źrebie trafiło do weterynarza, gdzie cały czas przebywa. Na szczęście przeżyło. Cały czas poszukujemy właściciela zwierząt. Musimy dowiedzieć się, jak znalazły się na drodze – dodaje Sylwia Serafin z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

Jeśli doszło do tego z winy właściciela to grozić mu będzie kara grzywny, ograniczenia wolności lub nawet pozbawienia wolności do roku.

Przez wypadek droga między Lubinem, a Wrocławiem była przez kilka godzin zablokowana.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto