Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legnica: Nie budują już cmentarza. Miasto wypowiedziało umowę

Zygmunt Mułek
Piotr Krzyżanowski
Władze miasta wypowiedziały polkowickiej Korporacji Budowlanej Budmax umowę na budowę legnickiej nekropolii w Jaszkowie. Dziś miasto przejmuje plac budowy i wprowadza własnych ochroniarzy.

- Mieliśmy bardzo poważne obawy, czy Budmax zakończy inwestycję w terminie - wyjaśnia wiceprezydent Ryszard Białek. - Dotychczas wykonali tylko 24 procent prac, a powinni 47. Dowiedzieliśmy się, że firma ma poważne kłopoty i zgłosiła wniosek o upadłość. Nie chcemy ryzykować i rozpoczynamy poszukiwania nowego wykonawcy - zapewnia wiceprezydent.

Polkowicka spółka Budmax wygrała przetarg na budowę cmentarza w październiku 2009 r. Wartość inwestycji to ponad 19 mln zł. Do marca przyszłego roku ma być zakończony pierwszy etap tej inwestycji. A to oznacza, że na początek na powierzchni 11 hektarów mają powstać 32 kwatery na 15 tysięcy mogił. A także kaplica, krematorium, sklep, sanitariaty i parkingi na 300 aut. Dotychczas miasto zapłaciło za wykonane prace 4,7 mln zł.

Jak to teraz wygląda? Stoją mury budynków, widać zarysy parkingów, planowanych kwater. Po placu budowy krząta się kilku robotników.

- Zbieramy narzędzia, deski i wynosimy się stąd - mówi jeden z nich. - Nasza firma jest w fatalnej sytuacji. Nie płacą nam regularnie. Część załogi przechodzi do innej spółki. Grażyna Litwin, dyrektorka inwestycji miejskich w legnickim magistracie, przypomina, że problemy z Budmaxem zaczęły się już w minionym roku.

- Do urzędu przychodziły wezwania komornicze, bo Bud-max nie płacił podwykonawcom - mówi pani dyrektor. - Ale po naszych interwencjach te wezwania były wycofywane. To trwało z pół roku. Ostatnio, podczas wizytacji placu budowy, nic tutaj się nie działo.

Miasto niebawem ogłosi przetarg na wyłonienie nowego wykonawcy, który dokończy budowę nekropolii. A od Budmaxu będzie się domagało na drodze sądowej miliona złotych kar umownych.
- Jeżeli w maju wyłonimy nowego wykonawcę, to firma ta będzie mogła rozpocząć roboty jeszcze w czerwcu - dodaje wiceprezydent Białek. - Ustawimy tak zadania, by prace były zakończone w terminie, czyli w marcu przyszłego roku. Do tego czasu zmarli będą chowani na nekropolii w Legnicy. Miejsc nie zabraknie.

W Budmaksie powiedziano nam, że szefowie firmy są zajęci. Wysłaliśmy też mejla z prośbą o wyjaśnienie tej sytuacji. Czekamy na odpowiedź.

Inne problemy
Teren budowanego w Jaszkowie cmentarza obejmuje obszar 34 hektarów. Ale miasto walczy o dodatkowe.
Legnica chce przyłączyć 463 hektary wokół nekropolii, należące do gmin Krotoszyce i Miłkowice. W konsultacjach legniczanie poparli ten plan. Z kolei mieszkańcy tych gmin są przeciwni, bo wówczas do ich budżetów wpłynie mniej pieniędzy. O tym, czy Legnica dostanie te tereny, zdecyduje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Zobacz też: Wyciek kwasów(ZDJĘCIA)

Zobacz też: Akcja ratunkowa w Rabenie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto