- Badania zostaną przeprowadzone w kwietniu lub w maju - mówi Małgorzata Golińska, rzecznik prasowy AMW.
Zobacz też: Część obwodnicy miasta do naprawy
Dodaje, że pierwsze próby wyjaśnienia zagadki były w grudniu zeszłego roku, ale nie dały jednoznacznej odpowiedzi. Jako pierwsi informowaliśmy o tej intrygującej kwestii. Sprawą zainteresowali się wtedy członkowie legnickiej Grupy Poszukiwawczo-Badawczej JR. Nic nie wskórali, bo w tym czasie AMW porządkowała koszary przygotowując je do przetargu. Ale sprawa nie była dla legnickiej grupy ostatecznie zamknięta. Małgorzata Golińska zapewniała, że jeśli ekploratorzy zwrócą się do Agencji z pismem, będą mogli przeszukać plac georadarem. Nic chyba z tego już nie będzie. - Grupa rozpadła się i temat czołgu przestał istnieć - powiedział nam wczoraj Jarosław Domagała, który należał do tego zespołu. - Poza tym sprawę przejęło wojsko.
Czytaj też: Awaria wysłała gimnazjalistów na wolne
Według świadków, chodzi o Panzerkampfwagen IV (PzKpfw IV), niemiecki czołg z okresu II wojny, który miał stać na dziedzińcu koszar. Rosyjskie samoloty próbowały go zniszczyć, ale bomba spadła tuż obok. Zrobiła w ziemi lej, do którego zsunęła się maszyna. Przysypany piachem czołg zniknął na lata i ponoć znajduje się tam do dziś.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?