Do tragicznego zdarzenia doszło na trasie z Lubina do Legnicy. Bułgar prowadził ciężarówkę z naczepą. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem i zderzył się z prawidłowo jadącą hondą, którą kierował legniczanin. Osobówka została zepchnięta do rowu, a tir stanął w poprzek drogi, całkowicie blokując ruch.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z TEGO TRAGICZNEGO WYPADKU
56-latek doznał poważnych uszkodzeń wielonarządowych i zmarł na miejscu. To jednak nie był koniec tragicznych zdarzeń, bo w ciężarówkę uderzył volkswagen passat. Na szczęście kierujący nim 29-latek z Lubina nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Wszyscy kierowcy byli trzeźwi.
Przesłuchiwany Bułgar przyznał się do spowodowania wypadku. Nie był wcześniej karany, ale ze względu na obawy, że ukryje się przed wymiarem sprawiedliwości, został tymczasowo aresztowany. Teraz czeka na rozprawę, która odbędzie się przed Sądem Rejonowym w Lubinie.
DOKŁADNIE TYDZIEŃ PÓŹNIEJ NIEMAL W TYM SAMYM MIEJSCU ZGINĘŁY 2 OSOBY
- Biegli stwierdzili, że bezpośrednią przyczyną wypadku była nieostrożna jazda oskarżonego - wyjaśnia Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka prasowa legnickiej Prokuratury Okręgowej. - Ustalono, że kierowca jechał z prędkością około 82-95 kilometrów na godzinę przy prędkości dozwolonej 70 kilometrów na godzinę. Z oględzin ciągnika wynika, że maszyna była technicznie sprawna, co oznacza, że stan pojazdu nie miał wpływu na wypadek. Biegli stwierdzili też, że kierowca jest zdrowy.
Bozhidarovi B., jako cudzoziemcowi, przyznano obrońcę z urzędu.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?